Przydomowe biologiczne oczyszczalnie ścieków są w Polsce cały czas względną nowością. Wokół ich montażu i użytkowania pojawiło się wiele mitów, które potrafią zniechęcić właścicieli działek do tego genialnego rozwiązania. Oczyszczalnia biologiczna to w dłuższej perspektywie czasu rozwiązanie o wiele bardziej ekonomiczne i ekologiczne niż szambo. Jakie są najczęściej powielane mity na jej temat?
„Oczyszczalnia śmierdzi”
Osoby, które nie miały z tym rozwiązaniem do czynienia często powtarzają, że ścieki odprowadzane są do ziemi, przez co na działce unosi się nieprzyjemny zapach. To oczywiście nie prawda. Biologiczne oczyszczalnie rozkładają zawartość tak dokładnie, że do ziemi odprowadzany jest płyn przypominający wodę. Jest on bezwonny, bezbarwny i całkowicie obojętny dla środowiska. Z oczyszczalni przykry zapach ma prawo unosić się tylko wtedy, gdy jest ona niepoprawnie użytkowana, np. właściciel zapomina o regularnym wybieraniu osadu. Jeśli korzysta się z niej poprawnie, oczyszczalni w ogóle nie czuć.
„Oczyszczalnia wymaga dużo zachodu”
Wiele osób powtarza mit, jakoby instalacja przydomowej oczyszczalni ścieków wymagała załatwienia wielu formalności. To również nieprawda. Budowę oczyszczalni musimy zgłosić w starostwie, a odpowiedź powinniśmy dostać w ciągu 30 dni. Mówi się też o tym, że oczyszczalnia wymaga zmiany trybu życia. To także nadinterpretacja. Mając biologiczną oczyszczalnię ścieków należy pamiętać o tym, aby do toalety nie wrzucać substancji nieorganicznych (np. nawilżanych chusteczek), gdyż bakterie nie poradzą sobie z ich rozłożeniem. Do toalety raz na jakiś czas trzeba wrzucić specjalny preparat, by nieco odbudować florę bakteryjną w zbiorniku. I to wszystko! Oczyszczalnia nie wymaga więcej zachodu od właściciela.
„Płyn z oczyszczalni może zalać podwórko”
Kolejnym mitem jest to, że płyn z oczyszczalni może zalać podwórko. Dzieje się tak tylko wtedy, jeśli właściciel ziemi nie zleci badan geologicznych przez instalacją, a okaże się, że na działce są obfite i wysoko położone wody gruntowe. Poprawna instalacja oczyszczalni, nawet przy niesprzyjających warunkach gruntowych nie ma żadnego wpływu na zalania ogrodu czy podwórka.